Co możemy zrobić, żeby smogu było jak najmniej?
Bardzo ciężko jest oczyścić powietrze, które raz zostało zanieczyszczone, więc zamiast używać oczyszczaczy czy masek, najlepiej po prostu nie zanieczyszczać powietrza.
Hanna Gradkowska: “Głównymi źródłami zanieczyszczeń, co jest stwierdzone, są piece znajdujące się w prywatnych domach, dlatego należy zacząć od ich wymiany na piece bardziej ekonomiczne i emitujące mniej zanieczyszczeń. Bardzo ważna jest też sprawa transportu. Dobrze by było, gdyby większość z nas korzystała, jeżeli to jest tylko możliwe, z transportu publicznego. (…) Jeśli chcemy, aby do naszego domu dostawało się mniej toksycznego pyłu, obsadźmy go drzewami – dobrze zabezpieczony drzewami dom przepuszcza do środka o połowę mniej pyłów. Pamiętajmy też, że rośliną, która najlepiej filtruje powietrze w domu jest wężownica. Jeśli musimy wyjść z domu w smogowy dzień, to pamiętajmy o antysmogowej maseczce. Maseczki przepuszczają idealnie powietrze, a zatrzymują nawet 90% zanieczyszczeń”.
To są rzeczy, które możemy robić my, ale co robi państwo?
Miłosz Jakubowski: “Myślę, że państwo powinno po pierwsze zadbać o to, żeby obowiązywało prawo, które pozwala ograniczyć zanieczyszczenie powietrza i żeby obowiązywały normy dotyczące emisji zanieczyszczeń i to z różnych źródeł – nie tylko tej niskiej emisji z kominów, ale też emisji komunikacyjnych – żeby w miastach powstawały tzw. strefy niskoemisyjne i żeby samochody, które emitują najwięcej zanieczyszczeń, nie jeździły w centrach miast. Z drugiej strony państwo powinno też pomagać finansowo. W szczególności tym najuboższym obywatelom, którzy nie są w stanie sami, z własnej kieszeni, wymienić w domu ogrzewania na bardziej ekologiczne, czy zakupić samochodu, który emituje mniej zanieczyszczeń. Tutaj pojawia się właśnie kwestia pomocy finansowej. Jeśli chodzi o transport, to na pewno ważne jest wspieranie komunikacji publicznej, żebyśmy jak najmniej jeździli samochodami, a jak najwięcej poruszali się autobusami, tramwajami i rowerami. Ruch rowerowy jest tak naprawdę najczystszy i kto może powinien przesiąść się na rower. Kwestia edukacyjna – mało kto pamięta, że w prawie ochrony środowiska mamy taki zapis, który zobowiązuje organy administracji państwowej do edukacji ekologicznej i państwo powinno dbać o to, żeby w szkołach i w różnych innych miejscach pojawiała się ta edukacja. Żeby obywatele od najmłodszych lat mogli się dowiedzieć o tym, co to jest smog, co go powoduje, jak mu przeciwdziałać i jak się przed nim chronić”.
Hanna Gradkowska: „Szczególnie ważne jest edukowanie młodych ludzi, dlatego, że są oni otwarci na wszelkiego rodzaju zmiany. Bardzo ważna jest edukacja w szkołach i na uczelniach, bo przez dzieci i młodzież można łatwiej dotrzeć do osób dorosłych, u których pewne poglądy zostały już ugruntowane i te zmiany zachodzą trudniej”.